Autor wpisu: Bartosz Maniecki
W sobotę 17 maja w Mazowieckim Samorządowym Centrum Szkolenia Nauczycieli odbył się piąty turniej z cyklu Grand Prix Polski 2025 w Strefie Centralnej. Graliśmy w warcaby 64-polowe latające na dystansie 7 rund, z czasem 7 minut + 5 sekund na zawodnika, rozgrywając mecz i rewanż drugim kolorem.
- Marcin Grzesiak (UKS Struga Marki) – 12 punktów (5+, 2=, 0-)
- Mateusz Niczyporuk (UKS Roszada Lipno) – 11 punktów (5+, 1=, 1-)
- Bogusław Szelest (UKS Roszada Lipno) – 10 punktów (4+, 2=, 1-)

Pierwsza trójka. Źródło: UKS Roszada Lipno
Po 3 porażkach z zawodnikami z podium i 4 zwycięstwach z innymi rywalami, otarłem się o podium zajmując 4 miejsce. Dużym zaskoczeniem turnieju był słaby występ kandydata na mistrza Marcina Wociala, który zajął 11 miejsce wygrywając tylko 1 partię. W turniejach ze skróconym czasem gry nie obowiązuje zapis partii, stąd szczegółowa analiza wszystkich pojedynków jest niemożliwa, ale postanowiłem przedstawić 2 pozycje – jedną z mojej partii i jedną, którą wspólnie z Pawłem i Marcinem analizowaliśmy na sali gry.
T. Bogusławski – B. Maniecki (1-1, 0-2) – diagram 1
Czarne stoją przed wyborem kolejnego posunięcia i muszą w swoich obliczeniach widzieć 3 kombinacje, które mogą nastąpić w partii. Nie zdecydowałem się na zagranie 7.g7-f6, po którym białe zrobiłyby kombinację: 8.c3-b4 a5:e5 9.f4:b8 b6:h4 10.g1-f2 (diagram 2).
diagram 2
W pozycji powstałej po kombinacji czarne mają aż 4 pionki za damkę, co w warcabach 64-polowych powinno zakończyć się zwycięstwem. Jednak w tej sytuacji czarne pionki są odcięte na linii dwójnika i zostaje im tylko jeden pionek do gry. Dalej partia mogłaby potoczyć się przykładowo: 10.a7-b6 11.a1-b2 b6-c5 12.b2-c3 g5-f4 13.b8:g3 f6-e5 14.g3:a3 e7-d6 i po złapaniu damki pozycja jest remisowa.
W partii (w pozycji na diagramie 1) zdecydowałem się więc zagrać 7.c7-d6, po którym białe mogą wykonać dwie różne kombinacje. Jedna z nich remisuje, a druga przegrywa partię. Spodziewałem się, że Timur zagra 8.c3-b4 a5:e5 9.g3-h4 f6:b2 10.h4:h8 e5:g3 11.g1:e3 d6-c5 12.h2:f4 f8-g7 13.h8:b6 a7:c5 z remisową pozycją (diagram 3).
diagram 3
Przeciwnik zamiast tego zdecydował się (po moim ruchu 7.c7-d6) zagrać 8.g3-h4 d6:d2 9.h4:h8 (diagram 4), licząc na to, że będę zmuszony do postawienia damki, którą złapie ruchem 10.c1-d2 z remisową pozycją.
diagram 4
W tej pozycji okazało się jednak, że czarne mogą wygrać dzięki ukrytej wymianie 2 za 2 z motywem złapania damki przeciwnika: 9.e7-f6! 10.h8:e5 h6-g5 11.f4:h6 d2:d6 (diagram 5).
diagram 5
Pozycja 6 vs 6 powstała wskutek wymiany wydaje się otwarta, jednak czarne mają strategicznie wygraną pozycję ze względu na niekorzystne ułożenie piona d4 i bandowego piona h6. W końcówce zagrałem jednak niedokładnie i pierwsza partia zakończyła się remisem.
Szczęście uśmiechnęło się do mnie w drugiej partii mini-meczu. W kluczowym momencie partii Timur poświęcił pionka i doprowadził do wygrywającego dla czarnych przerywu (diagram 6).
diagram 6
Wygrywającym planem dla czarnych było zagranie 20.a7-b6 i przy dobrej grze białe nie znajdą obrony, jednak w niedoczasie Timur popełnił ogromny błąd i zagrał 20.c3-b2??, co skutkowało zrobieniem przeze mnie kombinacji kończącej się opozycją: 21.h6-g7! f8:h6 22.f4-g5 h6:d2 23.f2-g3 h4:f2 24.g1:a3X
Paweł Suchecki – Marcin Grzesiak (2-0, 0-2) – diagram 7
Partie Marcina Grzesiaka z Pawłem Sucheckim pokazały, jak ważne w warcabach 64-polowych są precyzyjne obliczenia już od pierwszego ruchu. W wylosowanym debiucie (diagram 7) czarne są związane na skrzydle, jednak jak przyznali obydwaj zawodnicy po partii, to białe mają bardzo trudną decyzję do podjęcia w pierwszym posunięciu, aby odpowiednio wyjść z pozycji, w której nie ma piona na polu g1. Marcin rozpoczął partię ruchem 1.c3-b4, a Paweł odpowiedział 1.d6-e5. W tym momencie, już w drugim ruchu Marcin popełnił błąd decydujący o wyniku partii, grając 2.b4-a5?? (jak wskazał potem Michał Janicki, białe mają jedyny ruch 2.d2-c3! z ciekawą i trudną partią). Okazało się, że po odpowiedzi Pawła 2.b6-c5 białe są pozbawione jakichkolwiek możliwości (diagram 8):
diagram 8
Białe są zmuszone oddać pionka – Marcin zagrał 3.a3-b4 i nie dał rady uratować partii. Z powodu kombinacji niemożliwe były ruchy b2-c3, d2-c3, g3-f4. W drugiej partii dwumeczu Marcin odegrał się i wygrał z Pawłem, więc cały mecz zakończył się remisem.
W trakcie turnieju udało mi się również nagrać kilka fragmentów partii, między innymi właśnie zwycięstwo Marcina z Pawłem w drugiej partii, oraz bardzo ładne zwycięstwo z najwyżej notowanym zawodnikiem turnieju Mateuszem Niczyporukiem w pozycji klinowej, co przyczyniło się do wygranej Marcina w całym turnieju. Filmiki te będzie można niedługo obejrzeć na kanale Michała Janickiego.

Sala gry. Źródło: UKS Roszada Lipno
Autor wpisu: Bartosz Maniecki